W styczniu 2014 dwójka małych dzieci Oskar (2,5 roku) i Sandra (17 miesięcy) z Turku ściągnęła na siebie garnek z gotującym się makaronem na zupę. Ich mama natychmiast schłodziła je wodą i wezwała pogotowie. Lekarz pogotowia stwierdził, że stan Sandry jest na tyle poważny, że może nie dotrwać drogi do szpitala. Dostała morfinę, poczym oboje zostali odpowiednio opatrzeni i przetransportowani do szpitala w Koninie na chirurgię dziecięcą.
Sandra przez 2 tygodnie dostawała 2ml/h tramalu, a przez pierwszy tydzień jej życie stało pod znakiem zapytania.
Sandra 34% poparzeń ciała, w głównej mierze lewa strona: plecy, udo, łydka, ręka, ramię, ucho, szyja. Oskar 20% poparzeń: lewa strona – stopa, plecy, brzuch, okolice tricepsu oraz udo. Sandra przeszła zabieg oczyszczania tkanki martwiczej oraz 3 przeszczepy skóry w okolicy lędźwiowej, uda oraz łydki.
Dalsze leczenie będzie obejmowało zmniejszenie oraz kosmetyczne poprawienie blizn poprzez Contratubex i ubranka uciskowe.
Rodzice dzieci bardzo proszą o pomoc i dziękują za przekazanie 1% podatku lub darowizny. Mama nie pracuje, ojciec zarabia najniższą krajową, leczenie przerasta ich możliwości, a to dopiero początek zmagań.