Kubuś Kurczyna z Niepołomic miał dokładnie 20 miesięcy w dniu poparzenia. 20.05.2016 ściągnął na siebie pojemnik z wrzątkiem, w którym wyparzane były butelki dla jego nowonarodzonego braciszka. Do przybycia karetki (15minut) zgodnie z instrukcjami oblewany był letnią wodą i ściągnięto z niego ubranko. Trafił pod najlepszą opieką do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie – z oparzeniami termicznymi klatki piersiowej i brzucha III stopnia oraz twarzy, szyi, obu kończyn górnych II stopnia, w sumie 37% ciała. Przez 2 tygodnie pozostawał utrzymywany w śpiączce farmakologicznej, zaintubowany do zmiany opatrunków, przeszedł 2 przeszczepy skóry własnej, stan po przeszczepie wymagał przetaczania krwi. Pod koniec czerwca chłopiec wrócił do domu, do mamy i braciszka. Kubuś wymaga stałej pielęgnacji opatrunkami, specjalistycznymi maściami, potrzebuje również ubranko uciskowe. Rodzice przeznaczają większość pieniędzy z domowego budżetu, dlatego zdecydowali się prosić o pomoc. Prośba o wsparcie 1 % podatku lub darowizny pieniężne, które można wpłacać na konto fundacji z dopiskiem „Kubuś Kurczyna”.
