Jaś Tylski z Iwanowic (k. Kalisza) w wieku 3 lat, w Wigilię Bożego Narodzenia 2017, tuż przed wieczerzą uległ nieszczęśliwemu wypadkowi, w wyniku którego doznał oparzeń gorącym olejem. Natychmiastowej pomocy udzielili mu rodzice schładzając wodą i wzywając pogotowie ratunkowe. Karetka przewiozła Jasia do Wojewódzkiego Szpitala w Kaliszu. W trzeciej dobie Jaś został przekazany do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim. W szpital stwierdzono rany oparzeniowe, łącznie 20 % powierzchni ciała. Ostateczne rozpoznanie to oparzenia termiczne III stopnia okolic prawej łopatki, barku, ramienia, przedramienia i ręki po stronie prawej, lewej przedramienia i dłoni, a także oparzenia termiczne II stopnia twarzy oraz pleców.
Wprowadzono intensywne leczenie choroby oparzeniowej, konieczne było wkłucie centralne oraz cewnikowanie, stopniowo uzyskano wyrównanie poziomu białka, elektrolitów i ustąpienie obrzęków. Dnia 4.01.2018 odbyła się operacja Jasia, podczas której usunięto martwicę oraz dokonano autogenicznych przeszczepów skóry w miejscach oparzeń III stopnia.
Przeszczepy przyjęły się w 100 %, stan ogólny poprawił się, po chorobie oparzeniowej nie pozostały żadne powikłania. Jaś spędził w szpitalu 18 dni. Rany oparzeniowe wygoiły się, jednak pozostały okropne blizny keloidowe. Proces leczenia potrwa kilka lat, blizny są nadal duże, czerwone i pojawiły się przykurcze. Jaś potrzebuje specjalistycznego leczenia w postaci maści, plastrów oraz suplementów diety. W minionym roku Jaś przeszedł także kilka serii lasera biostymulacyjnego. Jest pod opieką specjalistów Pomorskiego Ośrodka Terapii Laserowej im. Fundacji POLSAT w Gdańsku. W grudniu 2018 r. oraz kwietniu 2019 r. Jaś przeszedł operacje plastyczne tzw. „z-plastyki” oraz zabiegi laserem pulsacyjno barwnikowym. Usunięto przykurcze w okolicach łopatki i barku, a także kciuka lewej ręki i na twarzy przy uchu. Przed Jasiem jeszcze kilka takich operacji i laseroterapii.
Rodzice każdego dnia starają się o powrót Jasia do zdrowia i jego życie bez kompleksów, dlatego proszą o przekazanie 1% podatku na rzecz synka lub darowizny.