Beata Ulatowska z Gniezna w kwietniu 2016 uległa dotkliwemu poparzeniu (łącznie 59% – poparzenia II i III stopnia), do sierpnia 2016 przebywała w szpitalu w Nowej Soli na Oddziale Pooparzeniowym, gdzie przeszła liczne operacje przeszczepu skóry i długotrwałą hospitalizację. Nadal ma całą klatkę piersiową, ręce, szyję w okropnych bliznach . I nadal wymaga kompleksowej opieki w zakresie fizjoterapii i pielęgnacji skóry oraz leczenia dróg oddechowych. Ponadto koniecznością jest terapia przeciwbólowa i wsparcie psychologiczne.
W dniu wypadku Beata miała 30 lat. Obrażenia są bardzo poważne, wymagają drogich preparatów i ubrań uciskowych. Prosimy bardzo o wsparcie finansowe jej leczenia.