Bartosz Kłeczek ze Strzegomia w lutym 2017 r wraz ze swoim bratem bliźniakiem weszli na drzwiczki piekarnika od kuchenki. Kuchenka się przechyliła i Bartusia oblał garnek z gotującym się rosołem parząc ok. 60% powierzchni ciała: plecki, głowę, klatkę piersiową, ręce, nóżki. Zaopatrzony w opatrunki żelowe przez pogotowie, przyjęty został najpierw na oddział chirurgii dziecięcej w szpitalu w Legnicy. Jego stan pogarszał się jednak dramatycznie, dlatego przetransportowany został do Szczecina na Oddział Oparzeniowy, gdzie przeszedł 2 przeszczepy skóry.
Po 33 dniach walki o życie wrócił do domu. Teraz przed nim długa rekonwalescencja, rehabilitacja, zabiegi laserowe, ubranka uciskowe, maści.Bartuś w dniu wypadku miał tylko 2 latka.
Rodzina Bartusia prosi o każdą możliwą formę wsparcia – przekazanie 1,5% podatku lub darowizny na jego leczenie. Szczegóły dotyczące przekazania darowizny znajdują się pod galerią zdjęć.