Karolinka Jaszczak z Kazimierza Biskupiego w grudniu 2016 na skutek pęknięcia szklanego dzbanka z wrzątkiem doznała oparzeń 2 i 3 stopnia na 21% ciała: twarz, prawa ręka, bark, plecy oraz brzuch. W wyniku poparzenia dostała wstrząsu. Była poddana antybiotykoterapii i cewnikowana. Leczona była jonami srebra. Kilkukrotnie poddawana była narkozie w celu usunięcia martwicy. Podawane miała silne leki przeciwbólowe. W 28 dobie miała przeprowadzony przeszczep w czterech miejscach. Skóra pobrana była z uda prawego. Obecnie pojawiają się bliznowce i dokuczliwe bóle ręki. Karolinka smarowana jest kremami, maściami na bazie silikonu oraz emolientami. Konieczne są operacje plastyczne i lasery. Prosimy o wsparcie finansowe oraz przekazanie 1% podatku. Karolina w dniu wypadku miała 5,5 roku.