Bartłomiej Zawadzki z Łodzi 11.07.2018 roku, dokładnie 6 dni po swoich 18 urodzinach uległ wypadkowi w wyniku którego doznał poparzeń II i III stopnia ponad 40 % powierzchni ciała. Do wypadku doszło kiedy był sam w domu, podczas przygotowywania frytek poparzył się gorącym olejem. Po udzieleniu mu pierwszej pomocy w szpitalu w Łodzi, helikopterem przetransportowany został do Centrum leczenia oparzeń w Łęcznej. W chwili obecnej wszystkie przeszczepy są już wygojone niestety pozostały bardzo duże blizny które utrudniają funkcjonowanie i sprawiają straszny ból, w związku z tym Bartek ma zalecone ubranie uciskowe, plastry silikonowe oraz maści Sutricon do masażu blizn. Wszystko to przekracza możliwości finansowe rodziny. Mama Bartka jest samotną matką, sama jest niepełnosprawna z orzeczoną rentą chorobową z powodu choroby Leśniowskiego- Crohna. Oprócz tego ma jeszcze jednego, 8 – letniego syna, który również jest dzieckiem niepełnosprawnym. Dlatego bardzo prosimy o pomoc dla Bartka w formie darowizn i 1%.